Pulsuz

Powrót

Mesaj mə
0
Rəylər
Oxunmuşu qeyd etmək
Şrift:Daha az АаDaha çox Аа

Późnym wieczorem wpadła do pokoju matka Fatika i poczęła płakać, zawodzić i wydawać głośne okrzyki.

Bisszambher chciał ją uspokoić, ale biedna kobieta rzuciła się na łóżko syna, wołając:

– Fatiku… drogie dziecko moje! Fatiku kochany…

Ręce Fatika, szarpiące ciągle kołdrę, uspokoiły się na chwilę. Spojrzał w sufit i powiedział:

– Już nadeszły!

Matka zawołała znowu:

– Fatiku! Fatiku!

Chłopiec zwrócił z wolna w jej stronę głowę i, nie widząc nic, nie patrząc na nikogo, powiedział:

– Mamo! Wakacje… wakacje nadeszły!